Bitwa pod Orszą (fragment) - przeprawa przez Dniepr
polskiej piechoty i artylerii.
Bitwa z Moskwą pod Orszą (cz. II).
Moskiewski wódz zamierzał złamać skrzydła armii królewskiej i zepchnąć całość do Dniepru. Ostrogski chciał związać piechotą i artylerią centrum przeciwnika (w czym miała pomóc zasadzka w wąwozie) , po czym rozstrzygnąć bitwę uderzeniami kawalerii na skrzydłach.
Bitwę rozpoczął około południa pułk Bułhakowa – Golicy, który ruszył na polską jazdę Sampolińskiego. Atak moskiewskiej jazdy był tak silny, że Polacy wycofali się do centrum wprowadzając przeciwnika pod ogień piechoty i artylerii. Sampoliński uporządkował swoje chorągwie po czym wsparty przez część lekkiej jazdy litewskiej uderzył jeszcze raz. Tym razem pułk Bułhakowa – Golicy nie wytrzymał i poszedł w rozsypkę cofając się w nieładzie. Wedle polskich i moskiewskich źródeł Czeladnin z premedytacją nie udzielił wsparcia pułkowi prawej ręki (po wcześniejszych kłótniach z Bułhakowem - Golicą) doprowadzając w ten sposób do jego klęski. W wojsku królewskim Odznaczył się na tym odcinku przyszły hetman Jan Tarnowski, dowodzący elitarnym oddziałem młodzieży z rodzin możnowładczych.
Prawe skrzydło armii polsko – litewskiej atakował w tym samym czasie pułk Oboleńskiego. Litewska jazda Radziwiłła wytrzymała to uderzenie, po czym zaczęła w zaciętej walce spychać przeciwnika. Czeladnin wsparł Oboleńskiego częścią swojego pułku oraz lekką jazdą straży przedniej Rostowskiego. Hetman Ostrogski zarządził wówczas pozorowany odwrót do wąwozu w centrum pola bitwy. Kiedy znalazła się w nim jazda moskiewska spadł na nią huraganowy ogień ukrytej tam wcześniej piechoty i artylerii. Skutek był zaiste morderczy. Zginął kniaź Oboleński oraz Iwan Temko Rostowski. Ich oddziały stłoczone na niewielkiej przestrzeni poniosły ciężkie straty w ludziach i koniach. Litwini tymczasem zawrócili i kompletnie zniszczyli zmieszanego i skrwawionego przeciwnika.
Widząc zagładę pułku Oboleńskiego hetman Ostrogski zarządził generalny atak na moskiewskie centrum. Polacy i Litwini rozerwali front pułku Czeladnina, który wycofał się do straży tylniej. Ciężkozbrojni Świerczowskiego i lekka jazda Radziwiłła przegrupowali się i około godz. 18 uderzyli jeszcze raz, łamiąc wszelki opór. Armia moskiewska rzuciła się do bezładnej ucieczki ścigana przez Polaków i Litwinów.
W ręce zwycięzców dostał się moskiewski obóz ze wszystkimi bogactwami. No niewoli wzięto samego Czeladnina, Bułhakowa – Golicę, kniaziów (Rurykowiczów) jarosławskich, riazańskich, smoleńskich i starodubskich oraz wielu bojarów z najznamienitszych rodów moskiewskiej Rusi. Dla Wielkiego Księstwa Moskiewskiego była to prawdziwa katastrofa elit. Dla państwa polsko – litewskiego było to oszałamiające zwycięstwo, dorównujące rangą wcześniejszemu o stulecie Grunwaldowi. Ten wspaniały sukces nie doprowadził niestety do odzyskania Smoleńska. Królewskie oddziały zajęły tylko Dubrowno, Krzyczew i Mścisław. Doniosłe były jednak skutki polityczne bitwy orszańskiej. Przerwała ona sojusz moskiewsko – habsburskich jak również na długo wyhamowała ekspansję samej Moskwy.
Druzgocące zwycięstwo nad armią Czeladnina przywróciło Ostrogskiemu chwałę utraconą pod Wiedroszą (1500 r.). Nazwano go nawet „Ruskim Scypionem”. Kolejny raz pokazał się jako wielki dowódca w bitwie z Tatarami pod Olszanicą w 1527 r. Do końca życia wyznawał prawosławie i używał języka staroruskiego. W uznaniu zasług otrzymał specjalny przywilej wybudowania w Wilnie dwóch nowych cerkwi. Zmarł w 1530 roku. Pochowano go w kijowskiej Ławrze Peczorskiej.
Bitwę rozpoczął około południa pułk Bułhakowa – Golicy, który ruszył na polską jazdę Sampolińskiego. Atak moskiewskiej jazdy był tak silny, że Polacy wycofali się do centrum wprowadzając przeciwnika pod ogień piechoty i artylerii. Sampoliński uporządkował swoje chorągwie po czym wsparty przez część lekkiej jazdy litewskiej uderzył jeszcze raz. Tym razem pułk Bułhakowa – Golicy nie wytrzymał i poszedł w rozsypkę cofając się w nieładzie. Wedle polskich i moskiewskich źródeł Czeladnin z premedytacją nie udzielił wsparcia pułkowi prawej ręki (po wcześniejszych kłótniach z Bułhakowem - Golicą) doprowadzając w ten sposób do jego klęski. W wojsku królewskim Odznaczył się na tym odcinku przyszły hetman Jan Tarnowski, dowodzący elitarnym oddziałem młodzieży z rodzin możnowładczych.
Prawe skrzydło armii polsko – litewskiej atakował w tym samym czasie pułk Oboleńskiego. Litewska jazda Radziwiłła wytrzymała to uderzenie, po czym zaczęła w zaciętej walce spychać przeciwnika. Czeladnin wsparł Oboleńskiego częścią swojego pułku oraz lekką jazdą straży przedniej Rostowskiego. Hetman Ostrogski zarządził wówczas pozorowany odwrót do wąwozu w centrum pola bitwy. Kiedy znalazła się w nim jazda moskiewska spadł na nią huraganowy ogień ukrytej tam wcześniej piechoty i artylerii. Skutek był zaiste morderczy. Zginął kniaź Oboleński oraz Iwan Temko Rostowski. Ich oddziały stłoczone na niewielkiej przestrzeni poniosły ciężkie straty w ludziach i koniach. Litwini tymczasem zawrócili i kompletnie zniszczyli zmieszanego i skrwawionego przeciwnika.
Widząc zagładę pułku Oboleńskiego hetman Ostrogski zarządził generalny atak na moskiewskie centrum. Polacy i Litwini rozerwali front pułku Czeladnina, który wycofał się do straży tylniej. Ciężkozbrojni Świerczowskiego i lekka jazda Radziwiłła przegrupowali się i około godz. 18 uderzyli jeszcze raz, łamiąc wszelki opór. Armia moskiewska rzuciła się do bezładnej ucieczki ścigana przez Polaków i Litwinów.
W ręce zwycięzców dostał się moskiewski obóz ze wszystkimi bogactwami. No niewoli wzięto samego Czeladnina, Bułhakowa – Golicę, kniaziów (Rurykowiczów) jarosławskich, riazańskich, smoleńskich i starodubskich oraz wielu bojarów z najznamienitszych rodów moskiewskiej Rusi. Dla Wielkiego Księstwa Moskiewskiego była to prawdziwa katastrofa elit. Dla państwa polsko – litewskiego było to oszałamiające zwycięstwo, dorównujące rangą wcześniejszemu o stulecie Grunwaldowi. Ten wspaniały sukces nie doprowadził niestety do odzyskania Smoleńska. Królewskie oddziały zajęły tylko Dubrowno, Krzyczew i Mścisław. Doniosłe były jednak skutki polityczne bitwy orszańskiej. Przerwała ona sojusz moskiewsko – habsburskich jak również na długo wyhamowała ekspansję samej Moskwy.
Druzgocące zwycięstwo nad armią Czeladnina przywróciło Ostrogskiemu chwałę utraconą pod Wiedroszą (1500 r.). Nazwano go nawet „Ruskim Scypionem”. Kolejny raz pokazał się jako wielki dowódca w bitwie z Tatarami pod Olszanicą w 1527 r. Do końca życia wyznawał prawosławie i używał języka staroruskiego. W uznaniu zasług otrzymał specjalny przywilej wybudowania w Wilnie dwóch nowych cerkwi. Zmarł w 1530 roku. Pochowano go w kijowskiej Ławrze Peczorskiej.
Bibliografia:
Żygulski Z. jun., Broń wodzów i żołnierzy, Kraków 1998,
Ratajczyk L, Historia Wojskowości, Warszawa 1980,
Dróżdż P., Orsza 1514, Warszawa 2000,
Kempa T., Dzieje rodu Ostrogskich, Toruń 2002.
Bitwa pod Orszą (fragment).
Polska piechota i artyleria.
(w środku z buławą) z przybocznymi.
Bitwa pod Orszą (fragment).
Bitwa pod Orszą (fragment).
Szarża husarii łamie moskiewską jazdę.
Bitwa pod Orszą (fragment).
Szarża husarii łamie moskiewską jazdę.
Szarża polskiej husarii.
Rozbita moskiewska jazda ucieka przez Dniepr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz